Trening na świeżym powietrzu ma zalety, jakich w czasie treningu siłowego nie znajdziemy. Niewiele osób wie, że ćwicząc w terenie, spalamy znacznie więcej kalorii. Dzieje się tak jednocześnie przy niższym zmęczeniu. Jak to możliwe? Alejka parkowa czy ścieżka w lesie to nie mechaniczna bieżnia, na której wykonujemy sekwencje ruchów automatycznie. W trakcie treningu musimy dopasowywać swoją aktywność do terenu, wzmacniając tym samym mięśnie i stawy, pracując również nad naszą koordynacją ruchową. Czasami wystarczy mocniejszy wiatr, aby spalać kalorie szybciej. Męczymy się jednocześnie mniej, bo nasza uwaga absorbowana jest innymi bodźcami, nie myślimy więc o zmęczeniu. To pozwala nam ćwiczyć dłużej i wydajniej. Sam fakt ćwiczenia na świeżym powietrzu sprawia, że czujemy się szczęśliwsi, dotleniamy komórki naszego ciała oraz redukujemy nagromadzony stres lepiej niż na siłowni. Badania pokazują też, że osoby ćwiczące na dworze, robią to bardziej regularnie niż ci, którzy trenują na siłowni.